Mamy tynki
27-01-2020 po pewnych obawach rozpoczęliśmy pracę nad tynkami - 560 m, same ściany, tylko nad oknami tarasowymi wytynkowali mi pasek szerokości 50-60 cm. wymyśliłam sobie szyny sufitowe na firany i zasłony. Zima okazała się łaskawa, tynki zostały wykonane w 8 dni, teraz pomału sobie schną. Nie żałujemy, że się na nie zdecydowaliśmy, dzięki temu prace postępują dalej. W międzyczasie po ulewnych deszczach okazało się że przecieka obróbka jednego komina. Właśnie dzisiaj ściągnęliśmy dachowców i poprawiają. Chcieli zgonić winę na murarzy, że niby za mało zaprawy w fugach miedzy cegłami ale mąż był stanowczy, podłączył węża i lał wodę nie po kominie tylko po blasze i okazało się, że to wina dachowców. Właśnie poprawiają bo jesteśmy na etapie kładzenia wełny.
PS. Dziękuję za Wasze komentarze bardzo pomagają podjąć decyzję.