Co robić?
Jesteśmy po pomiarach tynków. Bez sufitów wyszło 560 m. Musimy podjąć szybką decyzję bo ekipa ma wolne najbliższe dwa tygodnie - czy robimy czy nie. Następny wolny termin - sierpień. Dają głowę uciąć, że nic się z tynkami nie zadzieje złego pomimo że jeszcze jest zima. Poza tym szef powiedział, że nie mogą sobie pozwolić na zepsucie opinii, wystawiają fakturę i wszelkie niepowodzenia naprawiają na swój koszt ( w razie co). To że jest chłodno to nic nie przeszkadza, po prostu wolniej będą schły, a w gorące dni jeszcze gorzej bo za szybko woda odparowuje. jaką podjąć decyzje robić czy nie? O to jest pytanie? Cena 35 zł z zacieraniem gąbką za 1 m i z materiałem.Jeżeli będa nadawać mrozy poniżej 5 st. C to przerywają pracę.
Może wypowie się w tym temacie ktoś doświadczony. A może ktoś z was robił tynki o tej porze roku? Pogoda na razie wiosenna i nie zanosi się na zimę.