Mamy strop
1 sierpnia zalaliśmy strop i schody. Teraz około 2 tygodnie przerwy. Pomimo polewania wodą strop popękał w niektórych miejscach.
1 sierpnia zalaliśmy strop i schody. Teraz około 2 tygodnie przerwy. Pomimo polewania wodą strop popękał w niektórych miejscach.
Od 17 do 23 lipca chłopaki walczyli z terriwą, schodami, zbrojeniem stropu itd... to znaczy, że po tygodniu pracy nasz dom czeka na zalanie stropu i schodów. i jeszcze poczeka conajmniej do wtorku, ponieważ fala upałów nie wpłynie korzystnie na powolne wiązanie stropu pomimo polewania go wodą.
tu będą schody
i jeszcze zdjęcie z góry
terriwa
a salon wygląda tak
i widoki ze stropu
15 i 16 lipca ekipa zakończyła wznoszenie ścian nośnych. W sumie wznoszenie ścian trwało 3 dni.
17 lipca wymurowali 2 kominy w salonie i w kotłowni oraz słup z cegły klinkierowej podtrzymujący strop nad tarasem.
12 lipca powróciła do nas ekipa i w dwa dni mamy już ściany. Okna wydają się ogromne. 210x160. Tarasowe 350x240, a drugie 210x240. Tylko drzwi wejściowe wydają się nietypowe 235 wysokości!?! W firmie z oknami i drzwiami się dziwią.
Ze względu na to że ekipa ciągnie w międzyczasie inne budowy nasza jeszcze nie nabrała tempa. zaczęliśmy 23 kwietnia: ławy... 3 tygodnie przerwy; murowanie z bloczka....3 tygodnie przerwy... itd. 1 czerwca zalewanie chudziaka... i znowu przerwa. W międzyczasie był hydraulik i wyprowadził kanalizację oraz wodę. Podjęliśmy też decyzje o rezygnacji z kominka z płaszczem wodnym w salonie, a więc już tniemy koszty, a to dopiero początek. Czyli będziemy mieli tylko 1 komin. Komin będzie murowany, ponieważ chcemy go wykończyć klinkierem. W pierwszej wersji miały byc dwa kominy systemowe.
Humor ekipie dopisuje... jest pierwsza wiecha...żeby hudziak nie popękał, żeby....żeby.... każda okazja do opicia dobra..a inwestorka musi gonić do sklepu. trzeba barek uzupełnic na te "okazje"